piątek, 21 maja 2010

Dior- Red Dahlia

w pomieszczeniu z lampą

światło dzienne

Drugi z 'Diorów', który dostałam w prezencie.
Najpierw o kolorze: jest bardzo nietypowy, zdjęcia niemal w ogóle go nie oddają... to bardzo głęboki, ciemny róż. W pomieszczeniu momentami wydaje się czerwony. Nazwałabym go prawdziwą fuksją, mimo iż moje inne różowe lakiery też mi się takie wydawały, póki nie spróbowałam tego.
Teraz o trwałości: niestety jest bardzo kiepska, nawet na zdjęciach widać lekko starte końcówki mimo, że nakładałam go wczoraj! Zarówno ten jak i Red Ebony bardzo szybko robią się nieświeże, odciskają się na nich tkaniny nawet kilka godzin po malowaniu. Za tę cenę oczekiwałam czegoś więcej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz